Nie usłyszysz w tej szkole treści o czakrach ani dźwięków tybetańskich mis, gongów itp. Dlaczego? Ponieważ nie czuję tych tematów. Czuję za to pracę z ciałem, i fizycznym i mentalnym. W asanach, ale nie tylko, przede wszystkim w codziennym funkcjonowaniu.
W moim odczuciu, w dużej mierze to co oferuje dziś rynek jogi, medytacji, energetyki i pseudo-duchowości bazuje na relaksie i wyciszaniu. Dawniej wystarczał spacer, impreza, potańcówka, książka, spotkanie z przyjacielem, znajomym, hobby. Ezoteryka, a joga stała się jej częścią, to rynek, przemysł. Wystarczy się przyjrzeć. Ubrania, gadżety, określone słownictwo, powielane z Internetu, książek lub z ust do ust, rytuały. Ile w tym prawdy, autentyczności, nowego? Znikome ilości. Uczciwych, prawdziwych ludzi, którzy poruszają się w tych tematach trzeba szukać z przysłowiową świecą. Owszem, zdarzają się perełki, ale dobrze być czujnym.
Co jest w tej szkole w takim razie? Mało słów i dużo pracy z ciałem fizycznym, i przez tę pracę kontakt z psychiką. Nauka wytrwałości, uważności i zachęta do dbałości o siebie, na różnych poziomach, nie tylko fizycznym. Bo od siebie dobrze zacząć przemianę. Często wymagamy od innych, oczekujemy zmiany, dostosowania się do naszego wzorca, a czy sami to robimy? Zmieniamy się na czyjeś życzenie? Nie, i dobrze, bo każdy ma swój rys indywidualny, i chce po swojemu przeżyć życie, i chce po swojemu je zrozumieć. Oby tę różnorodność zaakceptować, uszanować i puścić wolno wszystkich i wszystko, i obserwować co się dziej gdy to zrobisz …. Bez ciśnienia, presji, wymuszania swoich racji, za to z dobrą intencją.
W naszej szkole pracujemy z ruchem, głównie w pozycjach znanych z jogi, ale pojawiają się też inne ćwiczenia: wzmacniające, rozciągające, rozluźniające, które mają sprawić by pozycje jogi były bardziej dostępne i przede wszystkim, by wrócił komfort w ciele fizycznym, czyli większa ruchomość, siła, zakresy ruchów, elastyczność i gibkość. By przyszło zrozumienie, pojęcie jak ta niesamowita, inteligentna maszyna jaką jest ciało ludzkie działa.
Promuję zdrowy ruch i zdrowy rozsądek. I zasadę ograniczonego zaufania, jak w ruchu drogowym.
Zapraszam,
Małgosia
P.S.
To co nas łączy z innymi szkołami jogi, pomimo różnic w podejściu do tematu, to poszukiwania i doświadczanie życia, w wybrany przez siebie sposób.