Złapane w trakcie zakupów na osiedlowym bazarku.
Duży stragan, i sporo przy nim ludzi.
Obsługiwany jest właśnie pan. Osoba z obsługi pyta:
– Co jeszcze dla pana ?
– Wystarczy jeszcze tylko pani uśmiech 🙂
Niby banał, ale nie do końca, bo powiedziane to było nie zalotnie, a szczerze, życzliwie, po ludzku. Bezcenne.
Podniosłam wzrok, rozglądam się dookoła i widzę takie same uniesione spojrzenia innych klientów, spojrzenia i uśmiechy. Eh, piękne! Filmowa scena, kadr, jak w niemym kinie. Jedno szczere zdanie i taki efekt ! Jak niewiele trzeba by zmienić samopoczucie drugiego człowieka …